You need Flash player 6+ and JavaScript enabled to view this video.
Pokaz Roberta Kupisza "Heroes" jesień/zima 2012
29.11.2011
Robert Kupisz
Inspiracje do tej kolekcji projektant zaczerpnął w Muzeum Powstania Warszawskiego. To był jego hołd złożony uczestnikom powstania, polskiej inteligencji, która jak stwierdził projektant, na starych fotografiach wyglądała niezwykle elegancko, pomimo udziału w walce.
Pokaz rozpoczął się mocnym akcentem, na wybieg - przy dźwiękach śpiewanej na żywo przez Annę Marię Jopek pieśni „O mój rozmarynie” - wkroczyła grupa modeli w strojach stylizowanych na przedwojenne, szkolne mundurki i pozowała do „szkolnej fotografii”. Szkolne akcenty towarzyszyły pierwszej pokazu, były więc białe koszule z kołnierzykami, skórzane listonoszki, ciemne podkolanówki i skórzane półbuty typu brogue. Włosy modelek były splecione w warkoczyki i przewiązane kokardami.
Z każdą minutą pokazu modele i modelki wyglądali coraz bardziej współcześnie, w charakterystycznym dla Kupisza stylu casual. Pojawiły się podkoszulki z nadrukiem orła, rustykalne kurtki z kożuchem, odczarowujące nudną rustykalność tego elementu garderoby. Orzełki pojawiały się w formie nadruków, opasek noszonych na rękawach koszul oraz swetrów, a nawet dzianinowych aplikacji. Kolorystyka pokazu w tonacji ziemi kojarzyła się z kolorami wojskowych mundurów.
Na koniec pary w podkoszulkach z orłem maszerowały środkiem wybiegu trzymając się za ręce, podczas gdy Anna Maria Jopek śpiewała „Ostatnią niedzielę” Mieczysława Fogga.
Pokaz rozpoczął się mocnym akcentem, na wybieg - przy dźwiękach śpiewanej na żywo przez Annę Marię Jopek pieśni „O mój rozmarynie” - wkroczyła grupa modeli w strojach stylizowanych na przedwojenne, szkolne mundurki i pozowała do „szkolnej fotografii”. Szkolne akcenty towarzyszyły pierwszej pokazu, były więc białe koszule z kołnierzykami, skórzane listonoszki, ciemne podkolanówki i skórzane półbuty typu brogue. Włosy modelek były splecione w warkoczyki i przewiązane kokardami.
Z każdą minutą pokazu modele i modelki wyglądali coraz bardziej współcześnie, w charakterystycznym dla Kupisza stylu casual. Pojawiły się podkoszulki z nadrukiem orła, rustykalne kurtki z kożuchem, odczarowujące nudną rustykalność tego elementu garderoby. Orzełki pojawiały się w formie nadruków, opasek noszonych na rękawach koszul oraz swetrów, a nawet dzianinowych aplikacji. Kolorystyka pokazu w tonacji ziemi kojarzyła się z kolorami wojskowych mundurów.
Na koniec pary w podkoszulkach z orłem maszerowały środkiem wybiegu trzymając się za ręce, podczas gdy Anna Maria Jopek śpiewała „Ostatnią niedzielę” Mieczysława Fogga.
ARCHIWUM POKAZÓW
Jedyna taka baza
w internecie